Autor Wiadomo¶ć
aaa4
PostWysłany: Wto 13:30, 27 Mar 2018    Temat postu: normal

-Jeszcze raz przepraszam, ale to prywatna sprawa.

-Ktos moglby sie poczuc dotkniety?

-Tak, ja... - powiedzial niepewnie i umilkl.

-W porzadku, musi pan rzeczywiscie swiata za nia nie widziec. - Przygladal mi sie dluzsza chwile, po czym skinal glowa. - Mam ja tu przyprowadzic?

-Nie, nie! Nie chce, zeby mnie ogladala... nie z taka twarza! Nie, bardzo pana prosze!

-Jeszcze piec minut temu manicure ursynów
panska twarz wygladala znacznie gorzej. A mimo to serce jej pekalo, az huk szedl.

-Naprawde? - Sprobowal sie usmiechnac i wykrzywil tylko z bolu. - No to niech bedzie.

Zostawilem go i poszedlem do kabiny Strykera. Otworzyl mi drzwi z mina, ktora nie swiadczyla, by uwazal mnie za milego goscia. Spojrzalem na wciaz jeszcze krwawiace rozciecie.

-Chcialby pan, zebym to obejrzal?

Judith Haynes - w spodniach i futrzanej kurtce z kapturem wygladala jak rudy Eskimos - siedziala na jedynym krzesle w kajucie, trzymajac na kolanach oba spaniele. Jej olsniewajacy usmiech mial chyba wychodne.

-Nie.

-Moze zostac blizna. - Obchodzilo mnie to akurat tyle, co zeszloroczny snieg.

-Och! - Aparycja, jak nietrudno bylo odgadnac, miala dla Strykera pierwszorzedne znaczenie. Wszedlem do srodka, zamknalem za soba drzwi, zbadalem kapsuła do floatingu
rozciecie, przemylem je, zatamowalem krew i przykleilem plaster.

-Prosze posluchac - powiedzialem. - Ja nie jestem kapitanem Imrie. Musial pan go tak zmasakrowac? Przeciez mogl go pan polozyc jednym prztyczkiem.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group